05 kwietnia 2022
Jak rozpocząć skalowanie procesów? Czy proces warto badać w małej skali?
Dysponujesz materiałami wrażliwymi i chciałbyś rozpocząć produkcję w dużej skali?
Czy Twój czynnik roboczy produkowany będzie pod wysokim ciśnieniem?
Przeczytaj na co warto zwrócić uwagę przy planowaniu produkcji w skali makro.
Nasz klient chciał przeprowadzić reakcję syntezy związków łatwopalnych pod wysokim ciśnieniem w obecności katalizatora. Co się okazało?
Przebieg reakcji chemicznej pod ciśnieniem rzędu dziesiątek bar był bardzo dynamiczny. Mała skala procesu cechowała się dużą wydajnością. A przecież ucieczka termiczna lub uwolnienie niebezpiecznych oparów to pierwsze kroki do…wybuchu!
Wyobrażasz sobie co by się stało, gdyby klient od razu przeszedł do testowania lub przeprowadzania reakcji w skali makro? Znasz rozwiązanie problemu, w którym zminimalizujesz ryzyko wystąpienia niekontrolowanych, a co za tym idzie niebezpiecznych reakcji?
Skalowanie procesów polega na przeniesieniu go z mniejszej do większej skali. Przeniesienie to polega na zwiększeniu parametrów takich, jak geometria zbiornika, moc mieszadła czy przepływy mediów. Dzięki temu zwiększa się wydajność procesu. Sprawdza się świetnie w przypadku dysponowania materiałów wrażliwych.
Badanie przebiegu procesu warto zacząć od małej skali, która umożliwi Ci dokładną obserwację zjawisk i decyzję, w jakich warunkach prowadzić proces. Taki tok badań pozwoli Ci na wyeliminowanie błędów, jakie mogą się pojawić, np.:
Okazało się, że przeniesienie wizji Klienta do większej skali wiąże z ogromnymi kosztami oraz wysokim ryzykiem podczas eksploatacji urządzenia.
Na szczęście klient przeprowadził badanie procesu „od stóp do głów”. To pozwoliło mu poznać inne, korzystniejsze warunki procesowe (a przede wszystkim bezpieczniejsze), w których, co prawda, reakcja przebiega mniej efektywnie, ale przeniesienie skali z laboratoryjnej, do technicznej jest bardziej realne.
Dzięki temu zapewnione będzie bezpieczeństwo instalacji, a jej koszty diametralnie spadną.
W ramach współpracy wyprodukowaliśmy dwa bliźniacze reaktory wysokociśnieniowe. Mały o pojemności 150ml oraz duży o pojemności 1000ml. Choć w tym przypadku rozmiar to pojęcie względne 😉
Czy projektowanie takiego „niewielkiego” urządzenia było łatwe? Wbrew pozorom wymagało dużego zaangażowania projektantów – konstruktorów oraz inżynierów procesowych. Zespół wspólnie zastanawiał się, jak zapewnić bezpieczeństwo podczas pracy takiego urządzenia? Obliczenia, odpowiednia konstrukcja, zawór bezpieczeństwa, złączki i zawory przystosowane do pracy z wysokim ciśnieniem – to niesamowicie istotne elementy projektu. Równie ważna jest wiedza techniczna, jak i znajomość rynku, czyli dostępność materiałów, z których trzeba korzystać w strefie EX.
Przedstawione na zdjęciu reaktory chemiczne powstały po to, by zaspokoić realną potrzebę klientów. Współpracę rozpoczynamy od zrozumienia istoty ich procesu, rozmowy z nimi i szukania idealnego rozwiązania. To na jakie parametry zwracaliśmy szczególną uwagę?
-> zoptymalizujesz koszty inwestycyjne i eksploatacyjne
-> zwiększysz bezpieczeństwo procesu
-> wyeliminujesz niepożądane błędy
-> zdobędziesz wiedzę o procesie.
Mniej znaczy więcej, to powiedzenie sprawdziło się w przypadku naszych klientów idealnie. Dzięki przetestowaniu receptury w mniejszej skali, mogą bezpiecznie rozpocząć produkcję.